29 listopada 2017
Jeszcze długo nie pożegnamy się z papierem w systemie ochrony zdrowia – komentuje ekspert Porozumienia Zielonogórskiego Joanna Zabielska-Cieciuch, która wysłuchała informacji Ministerstwa Zdrowia na temat stanu informatyzacji. Temat ten był przedmiotem obrad podkomisji stałej do spraw organizacji ochrony zdrowia i innowacyjności w medycynie na jej ostatnim posiedzeniu.
Jak wiadomo, z problemem informatyzacji ochrony zdrowia Polska boryka się od kilku lat. Kolejne etapy projektu nie wychodzą, przedstawiane są wciąż nowe terminy. Była nawet groźba, że trzeba będzie zwracać ponad 480 mln zł unijnej dotacji, na szczęście to niebezpieczeństwo zostało zażegnane, co obecny resort przedstawia jako sukces. Większych sukcesów natomiast w samym procesie informatyzacji nie widać. Ministerstwo Zdrowia planuje w najbliższej przyszłości skupić się na informatyzacji w najbardziej praktycznym wymiarze: recepty, skierowania, szpitalna karta informacyjna, odmowa hospitalizacji, informacja o konsultacji specjalisty.
– Najwcześniej ma być wdrożona e-recepta, którą resort planuje wprowadzić w lutym przyszłego roku, najpierw w formie pilotażu w jednym z 15-tysięcznych miast (na razie nie podano, w którym) – relacjonuje Zabielska-Cieciuch. – Kolejny etap to e-skierowanie (październik 2018 r.). Następne etapy wymiany dokumentacji medycznej na formę elektroniczną planowane są na październik 2019 r. Zgodnie z przepisami ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia, e-recepta ma obowiązywać obligatoryjnie od 2020 r., a e-skierowania – od 2021 r.
– Jedna z wątpliwości środowiska medycznego, związana z informatyzacją, dotyczy formy elektronicznego podpisu lekarza – mówi ekspert Porozumienia Zielonogórskiego. – Korzystanie z profilu e-PUAP nie spełnia swojej roli. Na nasze pytanie w tej sprawie otrzymaliśmy odpowiedź, że jest na to nowy pomysł: Ministerstwo Zdrowia planuje od przyszłego roku wydawanie elektronicznego PZW( prawa wykonywania zawodu lekarza). Karta będzie służyła lekarzowi m.in.do autoryzacji wpisów w elektronicznej dokumentacji medycznej i innych dokumentów wymagających podpisu lekarza. Ponieważ na wielu oświadczeniach wymagany też jest podpis pacjenta (np. deklaracja wyboru lekarza, pielęgniarki, położnej, potwierdzenie udzielenia świadczeń), a nie ma możliwości zaopatrzenia wszystkich w podpis elektroniczny lub jego wersję-wiele dokumentów pozostanie w wersji papierowej.