RSS icon FB icon TW icon YT icon SS icon

Brak konieczności kwalifikacji lekarskiej do wypoczynku letniego

31 maja 2019

Koleżanki i Koledzy.

Kończy się kolejny rok szkolny i ponownie w niektórych rejonach kraju pojawiają się rodzice z prośbą o wypełnienie kart kolonijnych. Od lat wiadomo, że tego nie robimy i przepisy w tym zakresie są bardzo jasne.
Jak co roku przypominam więc kilka przydatnych informacji.

Aktualny wzór karty kolonijnej znajduje się w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej (Dz.U. 2016 poz.452) zał. nr 6 i nie przewiduje wpisu lekarza. Na karcie podpisuje się rodzic lub pełnoletnie dziecko. I jest to bardzo słuszne, ponieważ kolonie czy inne formy wypoczynku to rekreacja. Nie ma powodu, by lekarz kwalifikował do zajęć rekreacyjnych.
Wszelkie karty, z miejscem na podpis lekarza, są wewnętrznymi drukami organizatorów i to organizator, we własnym zakresie, jeśli uważa, że kwalifikacja lekarska jest niezbędna, zapewnia badanie lekarskie.
W tym roku pewną nowością są próby wymuszenia uzupełniania kart na obozy sportowe w oparciu o wprowadzone w marcu przepisy, dotyczące trybu orzekania o zdolności do uprawiania danego sportu. Rozporządzenia te, szeroko już komentowane, określają zasady przeprowadzania badań wstępnych i okresowych sportowców. Nie odnoszą się w najmniejszym stopniu do kwalifikacji do wypoczynku letniego, obozów kondycyjnych czy uczestnictwa w konkretnej imprezie sportowej (w zawodach). Stąd wszelkie karty na kolonie, czy obozy sportowe nie mają najmniejszego umocowania w prawie i nie ma żadnych podstaw, by je wypełniać. Natomiast w zakresie badań okresowych do uprawiania sportu, w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo młodych sportowców oraz dochowując należytej staranności, powinniśmy kierować ich na konsultacje do poradni medycyny sportowej.
Podsumowując: ustawa o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych przewiduje co prawda, że zaświadczenia kwalifikujące na wypoczynek letni dzieci i młodzieży są nieodpłatne, nigdzie natomiast nie wskazuje, że obowiązek wydania tego zaświadczenia spoczywa na lekarzu rodzinnym (lekarzu POZ). Żadne inne przepisy również nie nakładają na nas takiego obowiązku, zaś rozporządzenia dotyczące kwalifikacji do uprawiania sportu nie mają nic wspólnego z wypoczynkiem letnim. Do tego obowiązujący druk karty nie zawiera wpisu lekarza.

Mam nadzieję, że te argumenty pozwolą skutecznie wyeliminować praktykę wysyłania z kartami kolonijnymi do lekarzy i ułatwią rozmowę w sytuacji, gdy ktoś do nas z taką kartą przyjdzie.

INFORMACJA DODATKOWA

Z pozdrowieniem
Joanna Szeląg
Ekspert Porozumienia Zielonogórskiego


Możliwość komentowania została wyłączona.

  

Wyszukiwarka

Login

Forgot Password?