RSS icon FB icon TW icon YT icon SS icon

Za brak szczepionek odpowiada Ministerstwo Zdrowia, „obrywają” lekarze rodzinni

29 września 2015

Okresowe braki szczepionek na rynku to już norma. Denerwuje to rodziców, którzy często wyładowują swoje emocje na lekarzach podstawowej opieki zdrowotnej, ale też dezorganizuje pracę w przychodniach.

Problem dotyczy głównie szczepionki przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi, których producent nie dostarcza na rynek. Według kalendarza szczepień obowiązkowych ostatnią w cyklu dawkę tej szczepionki otrzymują dzieci 6-letnie. Jednak w niektórych okresach nie można kupić preparatu w aptekach ani hurtowniach. Staje się już tradycją, że lekarze POZ muszą z tego powodu przekładać umówione wcześniej wizyty pacjentów.

– Lekarze rodzinni nie mają na to wpływu – wyjaśnia Wojciech Pacholicki z Porozumienia Zielonogórskiego. – Za zaopatrzenie w szczepionki w Polsce odpowiada Ministerstwo Zdrowia, które w tej sprawie zawiera odpowiednie umowy z producentami. Opóźnienia w dostarczeniu szczepionek zdarzają się jednak w całej Europie.


Możliwość komentowania została wyłączona.

  

Wyszukiwarka

Login

Forgot Password?