RSS icon FB icon TW icon YT icon SS icon

LIST PREZESA FEDERACJI

16 czerwca 2014

Koleżanki i Koledzy

12 czerwca na stronach Ministerstwa Zdrowia można było zapoznać się z tekstem projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który został zatwierdzony przez Radę Ministrów w dniu 10 czerwca tego roku. Dokument ten zostanie przekazany do prac sejmowych. Żadna z istotnych uwag do tego projektu, które zgłosiła Federacja Porozumienie Zielonogórskie w trakcie konsultacji społecznych, nie została uwzględniona przez Ministra Zdrowia przed przekazaniem projektu pod obrady Rady Ministrów.

Koleżanki i Koledzy,

Arogancja Ministra Zdrowia i brak reakcji na nasze postulaty to nie jest dla nas nowa sytuacja. Podobnie zachowywali się wcześniej poprzedni szefowie tego resortu. Tym razem jednak sprawa jest poważniejsza ponieważ projekt, o którym mowa, wchodzi w zakres tzw. pakietu kolejkowego. Stanowi nawet jego szkielet i zdaniem autorów, reguluje fundamentalne kwestie związane z ostatecznym efektem w postaci skrócenia kolejek do specjalistów. Niestety, zawarte tam zapisy świadczą tylko o chciejstwie wspomnianych autorów projektu i w żaden sposób nie przekładają się na praktykę, w tym także naszej codziennej pracy.

We wspomnianej nowelizacji ustawy często wymienia się lekarzy POZ jako tych, na których będzie w dużym stopniu spoczywać ciężar wykonywania zadań związanych z ograniczaniem problemu kolejkowego. Autorzy projektu nie wskazują jednak żadnych okoliczności motywujących nas do wykonywania tych dodatkowych obowiązków. A należą do nich między innymi:

Wydawanie i wypełnianie papierowych kart diagnostyki i leczenia onkologicznego oraz kopiowanie na koszt świadczeniodawcy dokumentacji medycznej i wykonanych badań diagnostycznych na każde życzenia pacjenta. W przypadku nieosiągnięcia indywidualnego wskaźnika rozpoznawania nowotworów lekarz karany będzie wysłaniem na szkolenie w tym zakresie i odebraniem prawa wydawania w/w kart;

Karta diagnostyki i leczenia onkologicznego zawiera dane, których wpisanie będzie kolejną udręką biurokratyczną dla lekarzy;

Wydawanie skierowań do dermatologa i okulisty;

Umowy z płatnikiem publicznym, które muszą być zawierane na czas nieoznaczony;

Zbierania oświadczeń i upoważnień dla osób trzecich od pacjentów w celu wydania recepty bez osobistej obecności chorego oraz dokumentowanie tego faktu;

Poddanie się kontroli NFZ poza regulacjami ustawy o swobodzie działalności gospodarczej;

Wzrost obowiązków biurokratycznych w AOS związanych z raportowaniem kolejek do specjalistów;

Umieszczanie na listach oczekujących tylko pacjentów pierwszorazowych bez wskazania sposobu kontrolowania leczenia pacjentów pozostających w stałej opiece specjalistycznej – jest to sztuczne skracanie kolejek.

Jednocześnie Minister Zdrowia nadaje sobie kompetencje decydowania o Ogólnych Warunkach Umów, które dotychczas ustalane były w ramach negocjacji Reprezentatywnych Organizacji Świadczeniodawców z Narodowym Funduszem Zdrowia i były efektem kompromisu tam osiągniętego. Obecnie proponuje się, aby to fundamentalne dla wykonywania przez świadczeniodawców umów uzgodnienie miało rangę wydawanego wyłącznie przez Ministra Zdrowia rozporządzenia w trybie konsultacji społecznych. Tymczasem praktyka tych konsultacji (jak wskazuje to między innymi omawiany przypadek nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych), jest taka, że nie uwzględnia się żadnych uwag świadczeniodawców. Zatem, wszystkie decyzje związane z warunkami wypełniania przez nas kontraktów z płatnikiem publicznym będą leżeć w gestii Ministra Zdrowia. Jednocześnie nie rozwiązuje się tutaj problemu, który w ostatnich dwóch latach stał się ogromnym zagrożeniem dla finansów naszych firm tj., weryfikowania list aktywnych pacjentów z wykorzystaniem systemu eWUŚ. Nadal wisi nad nami niebezpieczeństwo potrącenia kwot za pacjentów ”czerwonych” – nieuprawnionych do świadczeń, których wykazujemy jako pacjentów naszych praktyk. A mówimy o pieniądzach stanowiących średnio 10% kwot kontraktów naszych praktyk.

Koleżanki i Koledzy,

Przed nami gorąca batalia parlamentarna w celu zmiany niekorzystnych dla nas zapisów. Ministerstwo Zdrowia pomimo wielu wcześniejszych spotkań i konsultacji prowadzonych w postaci bezpośrednich rozmów i przesyłanych na piśmie uwag okazało się głuche na nasze postulaty. Zatwierdzony przez Radę Ministrów projekt przechodzi do prac sejmowych i tam może ulec modyfikacjom. W tym celu będziemy podejmować działania skierowane do parlamentarzystów łącząc się w koalicje z innymi organizacjami pracodawców, związkami zawodowymi, a także zbiegając o wsparcie organizacji pacjentów. Ustawa jest tylko jednym z elementów pakietu kolejkowego, ale w przypadku pozostawienia tam szkodliwych dla nas zapisów pozostałe jego elementy będą zawierać także niekorzystne dla nas rozwiązania. W uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy autorzy wielokrotnie wskazują, że proponowane przez nich rozwiązania będą odbywać się bezkosztowo. Takie ujęcie tematu jasno pokazuje, że projektodawcy koszt realizacji swoich pomysłów przerzucą na nas. Zatem planowane zmiany mają polegać na zwiększeniu obowiązków lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej a w efekcie wydłużeniu kolejek do lekarzy rodzinnych. Czyli – odwróceniu uwagi pacjentów i mediów od nieudolnego zarządzania systemem opieki zdrowotnej i przerzuceniu winy na poz oraz wykorzystaniu takiej sytuacji do celów populistycznej propagandy w stylu: „Minister chce dobrze, ale lekarze rodzinni utrudniają”…

Nie pozwólmy, by tak się stało!

Z poważaniem

Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie

Jacek Krajewski


Możliwość komentowania została wyłączona.

  

Wyszukiwarka

Login

Forgot Password?